Dzisiaj byłam z Tosiandą u lekarza i potwierdziły się przypuszczenia lekarki. Okazało się , że Tosia ma infekcje układu moczowego. Jednym słowem możemy następną chorobę wpisać w historie. Masakra z tymi choróbskami nic tylko przylazują i się przyklejają do mojej małej.
A z dobrych wieści Misia dziś skończyła 4 lata :) Nawet nie wiem kiedy one minęły. Pamiętam jak była taka malutka a teraz taka pannica :)
Wszystkiego najlepszego z okazji 4 urodzin Misi!!!
OdpowiedzUsuńI szybkiego powrotu do zdrowia dla Tosi! :)
Najlepszosci:***
OdpowiedzUsuńPrzegapiłam ten wpis, nadrabiam i życzę wszystkiego najlepszego :-)
OdpowiedzUsuń