Dzisiaj odbyła się wigilia u Michaśki w przedszkolu dla rodziców, dzieciaczki śpiewały kolędy, zrobiły mini jasełka, były ciasta i miła atmosfera a dzieciaczki miały niezłą zabawę. Powiem wam, że widać było że im to sprawia przyjemność zresztą panie wychowawczynie też były przebrane :) ogólnie SUPER, poniżej relacja FOTO. A tak na marginesie jakoś nie czuje klimatu świąt i to już któryś raz ale może dlatego, że nie latam po sklepach w poszukiwaniu prezentów bo u mnie w domu nie obchodzono gwiazdki.
========================
Tośkowa wizyta u lekarza
Dzisiaj byłam z Tosiandą u lekarza na kontroli, nie jest źle :). Na szczęście oprócz lekkiego kataru nie ma nic,osłuchowo czysta i dawno tak dobrze nie było :D a to mnie cieszy. Musimy jakoś przetrwać te zmiany pogody i nie zachorować. Taa łatwo powiedzieć trudno zrobić ale Tosianda trzyma się dobrze i oby tak zostało
Aguś nie jesteś osamotniona, ja też w ogóle nie czuję świat, dalej nie mam choinki a porządki są w ciemnym lesie :-/O pieczeniu, gotowaniu itp to w ogóle jakoś nie myślę, jutro pewnie będę stawała na rzęsach żeby cokolwiek zrobić...Panowie będą musieli zająć się sobą;-)
OdpowiedzUsuńCieszę się że Tosiuli lepiej:-) Buziaki
Bardzo dobry wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń