środa, 17 września 2014

Pierwsze koty za płoty czyli przedszkolne opowieści

Wrzesień w tym roku jest dość intensywny w wydarzenia :).
Antosia zaczęła swoją przygodę z przedszkolem, Michasia zaczęła zerówkę w przedszkolu a ja zaczynam w tym miesiącu drugą szkołę :),
Michasia zadowolona bardzo ciągnie ją do nauki w domu sama prosi o jakieś ćwiczenia więc ćwiczmy na książce z zeszłego roku z przedszkola i dodatkowo mamy tropicieli dl 6 latków i tam tez trochę do pracy jest :). Miska zadowolona, że przedszkole się zaczęło teraz czeka tylko kiedy będą książki :)
Z Antosią początek dość płaczliwy, strasznie płakała pierwsze dni ale cudne panie w grupie, ona płakała ja wychodziłam drzwi się zamykały i płacz cichł :). Jedyne co mnie martwi to to, że nie chce jeść, Teraz zaczęła 3 tydz już nie płacze od chyba środy zeszłego tygodnia, daje buziaka na do widzenia mówi papa i z uśmiechem wchodzi do sali. Jednak dalej nie je, z samego rana na dzień dobry mówi mama ja nie mniam i koniec, rano zje w domu śniadanie i na tym koniec. Na razie odbieram ją z przedszkola koło 13 bo mam nadzieję że ruszy z jedzeniem.
Wychodzimy z przedszkola Tosia przechodzi i mówi MOJE więc jest dobrze :).



Podpis

2 komentarze:

  1. Dzielne dziewczyny. A my już 2 tygodnie w domu z choróbskiem i nie wiem, czy w poniedziałek w końcu pójdzie do przedszkola. Ona chce bardzo, no i przepadły nam zajęcia logopedyczne :/

    OdpowiedzUsuń