czwartek, 29 marca 2012

Rodzicielstwo bliskości - Rodzicielstwo przez zabawę

Szukając sposobu na ostatnie zachowanie Michaśki, na jej ciągłe fochy, płacze i to ciśnienie które się we mnie czasem wytwarza znalazłam chyba odpowiedź.  Tą odpowiedzią jest pewna książka w którą trzeba się przy najbliższej okazji zaopatrzyć i pogłębić swoją wiedzę z rodzicielstwa bliskości. Naprawdę peplająca cały czas Michaśka to czasem ciężar nie do wytrzymania  a od jej gadania aż głowa boli. Mam nadzieję, że ta książka pozwoli mi ukoić moje skołatane nerwy i w końcu poskromić tego mojego kochanego potfforka. Zresztą to zdanie uświadomiło mi, że warto mieć tę książkę u siebie na półce.
Po „Rodzicielstwo przez zabawę” powinni sięgnąć zarówno ci rodzice, którzy kochają dziecięce zabawy, jak i ci, którzy mają ochotę zatkać uszy, kolejny raz słysząc „pobaw się ze mną” – wszyscy, którzy potrzebują skutecznego narzędzia do radzenia sobie z codziennymi trudami wychowawczym 


Jednym słowem to książka stworzona dla mnie :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz