Tosianda markę NUK zna bardzo dobrze bo używamy jej praktycznie od dnia narodzin, zaczynając od smoczka poprzez butelki kończąc na kubkach niekapkach. Tosia miała już do czynienia z niekapkami więc dość szybko załapała jak ssać żeby leciało picie. Kubek ten towarzyszy nam wszędzie na spacerkach, w każdej porze dnia, w czasie pobytów w szpitalu i jest z nami codziennie wymiennie z innymi kubkami NUK. Kubeczek jest dość pojemny i dobrze leży w dłoni dzięki antypoślizgowemu uchwytowi. Dużym plusem moim zdaniem jest tez możliwość łączenia poszczególnych elementów kubka ze wszystkimi kubkami z serii NUK EASY LEARNING 1-2-3. Niestety butelka ma jeden minus czasem bardzo trudno jest ją odkręcić i trzeba się trochę namęczyć.
Michasia natomiast testowała kubek ze słomką NUK FLEXI CUP. Pierwsze wrażenia pozytywne bardzo spodobał jej się kolor kubka no i to, ze jest dla niej :). Niestety później już było gorzej Miśka dość szybko się zniechęciła bo strasznie ciężko jej było pić przez słomkę i denerwowała się dość szybko. Kubek poszedł w odstawkę mimo kilku prób ale myślę, że poczeka na lepsze czasy Tosi albo kupimy końcówkę do bidonu i na rower będzie jak znalazł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz