czwartek, 12 kwietnia 2012

koSzMARKI NOCNE

Ostatnie 2 noce to masakra  poszłam spać przed 2 w nocy. Tośka produkuje ogromne ilości kataru i większość spływa do żołądka a ten już nie może trawić tych ilości kończy się wymiotami. Wczoraj wymiotowała w sumie chyba z 4 razy w ciągu dnia i to przy kaszlu aż tak dużo tego ma, byłyśmy u lekarki i na szczęście osłuchowo czysto. Przynajmniej tu mi ulżyło bo na oskrzela nie schodzi.Czasem zastanawiam się czy będzie choć więcej niż 2-3 dni bez kataru jak na razie odpowiedz brzmi nie :( a żeby było miło zęby jej jeszcze idą a tak dla towarzystwa wrr. Na dodatek po szaleństwach z Michaśką zaczyna brakować jej powietrza i dyszy eh cholerna astma. Miśka natomiast na przemian daje czadu wieczorem przed spaniem aż nerwy puszczają a jak jej zwracamy uwagę to się śmieje albo wrzeszczy masakra normalnie jakaś z nią jest. Nie mam pojęcia jak nad nią zapanować. No ale pokładam nadzieję w wygranej książce "niegrzeczne dzieci: 9 kroków do posłuszeństwa" choć te 9 kroków do posłuszeństwa mnie trochę przeraża ale może tam znajdę jakiś złoty środek na to moje starsze szczęście.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz