poniedziałek, 7 maja 2012

Coś się szykuje czuje w kościach

No niestety chyba coś się do nas zbliża wielkimi krokami bo Tośka zaczyna się budzić koło północy a to zawsze źle wróży. Mam jednak nadzieje, że się mylę ale sadząc po ostatnich wydarzeniach nie wiem czy mam się martwic na zapas. Tośka znów zaczyna wymiotować przy kaszlu :( a kataru prawie nie widać, na dodatek to budzenie się w nocy kolo godz 0:00 a to nigdy nic dobrego nie wróżyło zawsze kończyło się zapaleniem :(. Do tego dochodzi charczenie  a to już zły znak, może ja po prostu jestem przewrażliwiona sama już nie wiem. A żeby było wesoło Miśka znów ma migdały powiększone i to tak dość konkretnie a to też nie dobrze bo coś w organizmie nie halo. Eh zresztą ten miesiąc to wyjątkowo lekarzami usłany, zaczynamy 18 u alergologa i mam nadzieje, że nie skończy się na oddziale. 22 maja mamy immunologa i jeszcze muszę dodzwonić się do laryngologa do kontroli z obiema pannami no i co z tymi migdałami Michaśki.

 A to hit dnia :) pytanie Michasi:
Mamo a ty nie jesteś z tatą w ciąży??




Moja mina bezcenna a Michaśka zaczęła się śmiać i mówi, mi że się z tatą całowałam a ona widziała. Teraz tylko czekać na pytanie mamo a skąd się biorą dzieci hmm albo jak się zachodzi w ciążę. Zaczynam się bać :P


dziś przyszła książka wygrana na rodzicetomy.pl  Niegrzeczne dziecko 9 kroków do posłuszeństwa.
Mam nadzieje , że w końcu uda mi się wyeliminować te krzyki Michaśki i cała resztę 











2 komentarze: