Zastanawiałam się czy pisać ale wyszłam z założenia, że jak wyrzucę to z siebie będzie lżej i jakoś damy radę. Ten rok nie był dla nas łaskawy, zresztą dalej nie jest. Co miesiąc jakieś złe wieści, kopniaki od życia. Jakby nam było mało, ale nie trzeba jeszcze dołożyć coby się nie podnieśli. Czasem mam wrażenie, że ktoś wybrał sobie o tak z przypadku taką rodzinę Państwa B. i zaczął zwalać wszystko co najgorsze po kolei. W tym roku chyba nie było miesiąca żeby coś się nie działo. Mam wrażenie, że moja psychika jest obolała i ma już dość tego ciągłego powtarzania, że będzie w końcu lepiej bo zamiast być lepiej jest gorzej. A ja co mogę ? Ano podnieść się i iść dalej z nadzieją, że znów nie dostaniemy kopa od życia. A gdy jednak dostane, znów się podnieść i iść dalej tak by dziewczyny najmniej odczuwały to co się dzieje, osłaniać je i zaciskać zęby. I tak do czasu aż może się polepszy.
A z lepszych rzeczy Miśka się bardzo ucieszyła z książki Turlututu , a ja zamieniłam w końcu swoje punkty payback na coś co sprawiło Michasi radość. Dawno nie widziałam jej tak szczęśliwej z powodu książki.
A co nam oferuje książka mnóstwo zabawy, śmiechu i jak to u Tullet'a masę interakcji z dzieckiem. Więc mamy tym razem śpiewanie, czary-mary, zabawy w chowanego, dmuchanie, obracanie. potrząsanie. Jednym słowem dużo zabawy. Kocham tego faceta za te książki, Antokśa szaleje na punkcie Naciśnij mnie a Miśka na Turlututu, a kuku to ja.
Polecam
Trzymajcie się!
OdpowiedzUsuńdzięki, nic innego nam nie zostało
UsuńNigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być lepiej. :))
OdpowiedzUsuńno mam nadzieję, że gorzej już nie będzie bo bym już całkiem się załamała
Usuńno cóż mogę napisać...ja też mam pod górkę, jesli to Cię pocieszy :)
OdpowiedzUsuńjak to mówią w kupie raźniej :)
UsuńJak to się mówi los się musi odmienić. Trzymaj się i nie daj się!
OdpowiedzUsuńJa też już szykuję się wykorzystać punkty payback :)
Aga, podziwiam Cię za wytrwałość i cały czas trzymamy wszyscy za Was kciuki, żeby w końcu los dał Wam odetchnąć..
OdpowiedzUsuń