środa, 30 maja 2012
Co zrobić z tęsknotą??
No własnie co?? Ja zajadam i zapijam i byle do piątku albo soboty. Ja jakoś daje radę ale jak Miśka mi wyje za tatą to już wysiadam i samej mi się chce ryczeć. Bo co ja mam dziecku powiedzieć jak samej mi ciężko??!! No to prawie płakałam z nią i tłumaczyłam, że tatuś niedługo wróci, ostatnie 2 dni były ok szybko szła spać i nie pytała o tatę a dziś masakra. A najgorsze jest to, że oprócz przytulania i mówienia, że tata wróci nic innego nie mogę zrobić. Dobrze,że Tośka jeszcze nie wyje ale znowu ona w ciągu dnia chodzi po domu i tata? tata? i szuka taty. No cóż jakoś trza przetrwać w każdym razie pół paczki ptasiego mleczka już zjadła, popiłam drinkiem i dalej mi źle :(
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
trzeba to przetrwać, przeczekać :)
OdpowiedzUsuń