Jutro mykamy na wizytę do alergologa do USD w Prokocimiu i zabawimy tam chwilę bo pewnie pójdziemy na oddział. A to czemu ano temu,. że Tosianda chora :( katar, kaszel i wizyta na oddziale gwarantowana. Przygotowałam się torba z betami spakowana do szpitala i jutro przed 12 musimy być. Miśkulec też przeziębiona, zakatarzona i ogólnie nie chce jeść wrr. No cóż uroki
dużo zdrówka!!! i powodzenie na badaniach!!
OdpowiedzUsuńzdrowia, Dziewczyny! :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia i trzymam kciuki, ze moze jednak nie szpital...
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się!
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka ...
OdpowiedzUsuńjak dobrze, że nie zostawili Was na oddziale. Jednak co domek to domek... Dużo zdrówka!
OdpowiedzUsuń