Antosi już praktycznie nie noszę :( raz, że kawał baby a dwa że ona jednak woli tuptać :) na swoich nóżkach. Jednak mam powody do radości, moje obie panny rwą się do noszenia lalek ale problem jeden jedna chusta. Coś w końcu zaradzimy, ostatnio wychodząc z Antosią na spacer podeszła do mnie w domu dała lalę i chustę. Ja jako mama nosząca dumna jak paw jestem, że dziecię samo się rwie :)
Zdjęcia młodej mamusi
kapelino - z drugiej ręki
okularki - babiators
bluzka - sh
spódniczka - smyk
sandałki - ccc
śliczne sandałki... a chustę musze wypróbować koniecznie wkrotce
OdpowiedzUsuńboziu, jaka Ona cudna - niunia nie chusta :)
OdpowiedzUsuńChusto-maniacy łączmy się :) Dzieci z tym naśladowanie nas rozbrajają :)
OdpowiedzUsuń