Dzisiaj byłam z dziewczynami u dentystki była to moja najdłuższa wizyta. W sumie byłyśmy godzinę, najpierw Antosia była gdzieś koło 20 min. Dała sobie zaplombować 1 nie obyło się bez płaczu ale mała tubka pasty i naklejki zaraz wywołały uśmiech. Gorzej było z Michasią o ile w domu mówi, że siądzie i otworzy buzię i pozwoli sobie zaborować ząbek i dać różową plombę o tyle w gabinecie jazda. No więc Miśka się zgodziła, siadła Pani dentystka zaczęła wiercić i dupa, klops Michasia zamknęła buzię i zaczęła si stawiać. Kręcenie głową, na każde pytanie odpowiadanie mm,yyy, tarcie oczu, dzisiaj doszło gryzienie bluzki, obracanie się na fotelu na brzuch jak widać wolna amerykanka styl dowolny. Nie dziwiłabym się gdy jakieś przejścia miała ale już 2 ząbki zrobione miała i bez problemu je sobie dała zrobić. Przetrzymałyśmy ją 40 min, Pani dentystka wszystko tłumaczyła zarówno Antosi jak i Michasi, najpierw pokazywała co będzie robić, czym, gdy boruje liczy do 3 i robi przerwy. Pozwala wybrać kolor szczoteczki, którą będzie czyścić ząbek więc kobieta złota i naprawdę miła. Koniec końców mimo naszych próśb Michasia nie zgodziła się na dalsze borowanie to stwierdziła Pani doktor, że zalakujemy bo otwartego zostawić nie może ale oczywiście Miśka na NIEEEEEE bo ona nie lubi. Na dodatek okazało się, że nie ma preparatu więc skończyło się na fluorowaniu ale oczywiście musiałam wziąć Michaśkę na kolana i jakoś nam się udało.Masakra w życiu tyle nie byłam u dentysty. No i wychodzi na to, że Michasia da sobie dopiero zrobić przy ząbkach jak będzie bolało :(
Ja też się zawsze dentysty bałam, nie miałam tak sympatycznej pani, jak Dziewczynki i do teraz jestem chora, jak mam tam iśc ;/
OdpowiedzUsuńja też nie lubię dentysty i na samą myśl mam dość ale nigdy przy miśce nie mówiłam, że się boję. mój też za dentystą nie przepada hehe
UsuńJa się boję iść nawet sama, ale pierwsza wizyta z Majką jeszcze przede mną... :D
OdpowiedzUsuńwspolczuje. mnie czeka wizyta w czwartek z obieg.. juz się boję...
OdpowiedzUsuńMoje dziewczynki wybieraja sie do dentysty w przyszlym tygodniu, ale juz dawno wyczytalam ze dzieci powinny tam chodzic wylacznie z tatusiami, wowczas sa duzo twardsze,wiec ja tak robie, jeszcze nigdy tam z nimi nie bylam , zawsze chodza z tatusiem, pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńNo, ciężka sprawa. Nie wiadomo nawet, dlaczego nagle dziewczynka znielubiła leczenie. To jest spory problem, bo rozpoczęty ząb trzeba skończyć. Nie zmusisz dziecka do zachowania jak u dorosłego... :)
OdpowiedzUsuń