Tosia wczoraj skończyła 14 m-cy i nawet nie wiem kiedy to minęło. Dalej wydaje mi się taka malutka, pamiętam jak wczoraj jak mnie wymęczyła przy porodzie a mówią, że drugi łatwiejszy.Codziennie widzę jak coraz śmielej sobie radzi z codziennymi sprawami, jak coraz lepiej radzi sobie z Miśką i jak nie pozostaje jej dłużna gdy ta jej dokucza. Jak biega za mną i woła Mama gdy czegoś chce albo pokazuje na coś i mówi przeciągle maaamaa, jak płaczę gdy wychodzę na chwilę z pokoju. I ten uśmiech na jej twarzy gdy wyciągam chustę albo miecia i wsadzam ją i noszę, a najbardziej lubię gdy wtula się we mnie i przytula się do cyca. To wtedy dochodzi do mnie, że dorasta z każdym dniem i niedługo tak jak Michasia stanie się coraz bardziej samodzielna i będzie mnie tak denerwować jak to moje starsze szczęście :).Ale kocham te moje dwa skarby najbardziej na świecie.
P.S jutro ostatni dzień konkursu
Tak, tak strasznie szybko rosną dzieci :)
OdpowiedzUsuń