niedziela, 20 maja 2012

Po lekarzach

Po lekarzach w sumie wiem czego teraz mogę się spodziewać i nie wygląda to dość obiecująco. Tośka dostała nowy lek na alergię bo jest podejrzenie więc ma dokładkę do astmy. Jakby to, że ma astmę było mało. Poza tym wylądowałybyśmy na oddziale ale, że w piątek miałyśmy iść do laryngologa a we wtorek immunolog to stwierdziła, że poczeka co ci lekarze powiedzą.Jeżeli jednak pójdziemy na oddział to będzie Tośka miała robioną ph metrię w kierunku refluksu brr następne do kolekcji i najprawdopodobniej badanie rzęsek czy niema dysfunkcji. więc ciekawa wizyta nas czeka na oddziale. A jak zachoruje w międzyczasie do kolejnej wizyty od razu oddział. Eh już brakuje słów na to wszystko.A  u Miśki z tymi  migdałkami jak na razie nie trzeba się martwić bo póki nie choruje i niema nalotu na nich to zostawiamy je w spokoju. Ale dostała proszki na obkurczenie i jakiś lek.

5 komentarzy:

  1. To nie wesoło, dużo zdrówka życzę córeczkom, oby jak najmniej z tych chorób się potwierdziło:/

    OdpowiedzUsuń
  2. o masakra :( wyrazy współczucia ... ja mam alergie na wszelkiego rodzaju przychodnie szpitale itd itp :/ no ale jak trzeba to trzeba :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Dużo zdrówka dla twoich córeczek!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojej, w takim razie życzymy dużo zdrówka i trzymamy kciuki żeby wszystko się pozytywnie ułożyło.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ech, co za cholerstwo się Was uczepiło:( Mam nadzieję, że Tosiulka w końcu z tego wyrośnie...Musim się ciocia wybrać na bucikowy shopping niebawem:)

    OdpowiedzUsuń