piątek, 30 listopada 2012

Skarb Matki


Dzięki współpracy z firmą Skarb Matki dostałam 3 kosmetyki do przetestowania.
Skarb Matki jest firmą rodzinną istnieje już od ponad 60 lat,obecnie jest prowadzona przez II i II pokolenie.  Produkują kosmetyki dla dzieci i niemowląt pod marką Skarb Matki, kosmetyki dla przedszkolaków pod marką Skarb Matki FUN oraz kosmetyki dla kobiet w ciąży i młodych mam Skarb Matki Femina.
Dostałam w swojej paczce kosmetyki które sama wybrałam:
Krem z filtrem UV na zimę
Płyn do kąpieli z oliwką
Żel do mycia rąk



Podpis

Lilla Lou


Wczoraj zawitała do nas paczuszka z zeszytami kreatywnymi Lilla Lou w ramach testowania blogerów.
A czym jest Lilla Lou ? Są to kreatywne zeszyty dla dzieci, które rozbudzają wyobraźnię, stymulują do samodzielnego twórczego działania. Dzięki nim nawet i my mamy możemy się świetnie bawić :).  Michasia już nie mogła się doczekać kiedy zacznie malować. Nawet Antosia mimo iż mała chętnie pomagała siostrze.
Wkrótce relacje z aktywnego testowania
W naszej paczce znalazły się:
naklejki
wkłady do segregatora A5
zeszyty kreatywne:
szkicowniki x4
lilaki x2





Podpis

czwartek, 29 listopada 2012

Sprzedajemy.pl

Dzisiaj chciałam wam napisać o alternatywie dla allegro czyli o sprzedajemy.pl  A czym się różni sprzedajemy.pl ano między innymi tym, że zamieszczając ogłoszenia nic nie płacimy , nie płacimy również prowizji od sprzedanej rzeczy. Dla mnie jako mamy na wychowawczym to jest na pewno duży plus bo w przypadku gdy nie sprzedam nie ponoszę żadnych kosztów. Portal sprzedajemy.pl jest portalem ogłoszeniowym i nie uczestniczy w aukcjach, więc jest szansa by się targować :) bo sami kontaktujemy się  ze sprzedawcą. Dodatkowym plusem jest brak rejestracji i logowanie się przez FB no i często są prowadzone akcje, że zamieszczając ofertę można również wygrać.   Dodatkowo portal prowadzi również blog o modzie  http://blog.sprzedajemy.pl/moda/  a od niedawna o tematyce dziecięcej http://blog.sprzedajemy.pl/dziecko/  na którym będę od czasu do czasu się udzielać.
A pomarzyć dobra rzecz przeglądając oferty na łóżka bo to akurat temat u nas powoli na czasie, znalazłam takie cudo hmm cena powalająca  (19000) no cóż mieć w domu stolarza :)



Podpis

środa, 28 listopada 2012

Lekarz po raz pierwszy,drugi,trzeci....

Od zeszłego tygodnia nic innego nie robimy tylko jeździmy do lekarza :(. Przydałaby nam się karta stałego klienta jak i do lekarza tak i do apteki bo już fortunę tam zostawiłam. W sumie ten i poprzedni tydzień minął nam na wizytach u lekarza.
Zeszły tydzień
Poniedziałek
Michasia szczepienie  przeciwko grypie
Tosia wizyta - zapalenie prawego ucha

Piątek
Michasia wizyta - zapalenie oskrzeli
Tosia kontrola - zdrowa

Ten tydzień
Poniedziałek
Michasia wizyta - ostre zapalenie oskrzeli (zastrzyki)

Środa
Tosia wizyta - obustronne zapalenie uszu

Czeka nas :
Piątek
Michasia kontrola

Poniedziałek przyszły tydzień Tosia kontrola.

Więc jak widać okres chorobowy w pełni wrrrrr
Podpis

sobota, 24 listopada 2012

Leków branie i nie branie

No i stało się to co przewidywałam skończy się zastrzykami :(. Miśka oczywiście niezbyt skora do współpracy choć próbowała ale niestety podanie skończyło się  prawie wymiotami. Od razu jak poczuła w buzi antybiotyk zaczęła pluć, zaciskać zęby aż w końcu ją zaniosło i myślałam, że zwymiotuje. W poniedziałek jedziemy znów do lekarza i zobaczymy czy przepisze jej zastrzyki czy będziemy podobnie jak  w lutym leczyć przez miesiąc zapalenie oskrzeli inhalacjami i bańkami. Miśka ma to chyba w genach po tacie bo on też na widok syropu ma odruch wymiotny, eh masakra normalnie. A Tośka ona to ma gdzieś mimo iż z początku nie chciała przyzwyczaiła się i nie ma już problemu.

Podpis

piątek, 23 listopada 2012

Chorujemy

Dzisiaj byłam u lekarza z dziewczynami, czeka mnie ciekawy wieczór bo jednej i drugiej trzeba antybiotyk dać. Michasia ma zapalenie oskrzeli i z turnieju tańca nici bo podejrzewam, że będzie problem z podawaniem leków no chyba, że zrozumiała że jak nie będzie zażywać to czekają ją zastrzyki. Niby mówi, że rozumie ale zobaczymy wieczorem jak będzie dawkowanie. Co zaś się tyczy Tosi to zapalenie ucha przeszło ale ze względu na zapalenie oskrzeli Michasi jeszcze 3 dni mamy być na antybiotyku.

Podpis

czwartek, 22 listopada 2012

Wszystko do kwadratu

Wczorajsza noc nie należała do przyjemnych. Michaśka po bańkach stękała, jęczała, kręciła się po całym łóżku, budziła się z płaczem więc spała ze mną. Adaśko spał na jej materacu z łóżka na ziemi, później Antośka do nas dołączyła i tak do rana się kręciły. Dzisiaj znów obie miały stan podgorączkowy i o ile Tosia dobrze znosi to Michasia masakra. Cały dzień marudzenia, wszystko ją denerwuje, przeszkadza i ogólnie jedna wielka maruda. Dobrze, że jutro do lekarza i kurde boję się bo Antosia zaczęła kaszleć a to nic dobrego nie oznacza. Kurde na dodatek Michasia 1 grudnia ma Turniej Tańca :( mam nadzieje,że do tego czasu wyzdrowieje.


Podpis

środa, 21 listopada 2012

Koniec świata Miśka chora


No i mam koniec świata w domu Miśka chora. Z nią nie ma żartów jak choruje to jest armagedon, na samą myśl o podawaniu jej leków mam dość. Liczę tylko, że jak trzeba będzie to obejdzie się bez ofiar w ludziach i bez kontuzji. Kiedyś jak chcieliśmy podać jej lekarstwo to pogryzła męża a mnie skopała a lekarstwo wypluła i tak się skończyło podawanie. Postawiłam jej bańki nawet 5 min nie były bo zaczęła jojczyć,że boli ją i szczypie. Jak zdjęłam bańki faktycznie już pod spodem były bordowe plamy a tylko chwilkę miała, najbardziej ma po prawej stronie. W poniedziałek była szczepiona na grypę i było wszystko ok, kurwa no. A żeby było miło Tosianda od zeszłego tygodnia leczy zapalenie ucha i teraz mam nadzieję, że nie złapie nic od Michasi bo chyba padnę.

Podpis

Konkurs


Zapraszam na konkurs razem z Wydawnictwem Demart do wygrania książka Napastnik opowieść o Viktorze Orbanie. Konkurs trwa do dzisiaj 21.11 do 28.11.2012. 
Pytanie : 
W jakim mieście i w którym roku Viktor Orban założył Akademię Piłki Nożnej im. Ferenca Puskása?

Postanowienia ogólne :

1. Organizatorem konkursu jest blog Mama Misi i Tosi
2.Fundatorem nagrody jest wydawnictwo Demart
3.Konkurs organizowany jest w dniach 021.11-28.11. 2012


Zasady konkursu:
Aby wziąć udział w konkursie, uczestnik konkursu powinien:
1. Wysłać odpowiedź na pytanie wraz  imieniem i nazwiskiem  na adres email mamamisitosi@wp.pl
2. Dołaczyć do funpage Mama Misi i Tosi na Facebooku będzie nam miło :) lub dołączyć do obserwatorów

Zasady rozstrzygnięcia konkursu

1. Laureat zostanie wybrany w drodze losowania.
2.Wyniki konkursu zostaną ogłoszone 30.11.2012 na stronie www.mamatosimisi.blogspot.com

Nagrody
Książka Napastnik opowieść o Viktorze Orbanie

1. Aby odebrać nagrodę, laureat konkursu skontaktuje się z organizatorem konkursu drogą mailową mamamisitosi@wp.pl do 6.12.2012


Postanowienia końcowe

1. Zgłoszenia się do Konkursu jest równoznaczne z akceptacją warunków zapisanych w niniejszym regulaminie.
2. Poprzez wzięcie udziału w konkursie i nadesłanie Zgłoszenia Konkursowego, uczestnicy wyrażają zgodę na wykorzystywanie i przetwarzanie przez Organizatora swoich danych osobowych uzyskanych w związku z organizacją Konkursu, wyłącznie na potrzeby Konkursu zgodnie z przepisami ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 o ochronie danych osobowych ( Dz. U. z 2002 Nr 101, poz 926 z pózn. zm.)








Podpis

poniedziałek, 12 listopada 2012

Sesja u Damqelle - przedsmak

W niedzielę spotkałam się z koleżanką z forum i efektem tego spotkania była sesja z udziałem moich dziewczyn. Mam 2 zdjęcia jako przedsmak całości.



Podpis

niedziela, 11 listopada 2012

sobota, 10 listopada 2012

Masakryczny dzień

Nie wiem dziś chyba bio nie korzystne było. Od rana podminowana chodziłam , pokłóciłam się ze swoim. Dziewczyny w dupę dawały konkretnie, co jakiś czas któraś wyła. Co dziwne nawet bajki nie pomagały. po prostu dzień masakra. Na dodatek Antośka 3 dzień już nie śpi i jednak odbija się to trochę bo rozdrażniona chodzi ale nie uśnie za to pada koło 20 :).

Podpis

wtorek, 6 listopada 2012

Ileż można

Zastanawiałam się czy pisać ale wyszłam z założenia, że jak wyrzucę to z siebie będzie lżej i jakoś damy radę. Ten rok nie był dla nas łaskawy, zresztą dalej nie jest. Co miesiąc jakieś złe wieści, kopniaki od życia. Jakby nam było mało, ale nie trzeba jeszcze dołożyć coby się nie podnieśli. Czasem mam wrażenie, że ktoś wybrał sobie o tak z przypadku taką rodzinę Państwa B. i zaczął zwalać wszystko co najgorsze po kolei. W tym roku chyba nie było miesiąca żeby coś się nie działo. Mam wrażenie, że moja psychika jest obolała i ma już dość tego ciągłego powtarzania, że będzie w końcu lepiej bo zamiast być lepiej jest gorzej. A ja co mogę ? Ano podnieść się i iść dalej z nadzieją, że znów nie dostaniemy kopa od życia. A gdy jednak dostane, znów się podnieść i iść dalej tak by dziewczyny najmniej odczuwały to co się dzieje, osłaniać je i zaciskać zęby. I tak do czasu aż może się polepszy.




A z lepszych rzeczy Miśka się bardzo ucieszyła z książki Turlututu , a ja zamieniłam w końcu swoje punkty payback na coś co sprawiło Michasi radość. Dawno nie widziałam jej tak szczęśliwej z powodu książki.
A co nam oferuje książka mnóstwo zabawy, śmiechu i jak to u Tullet'a masę interakcji z dzieckiem. Więc mamy tym razem śpiewanie, czary-mary, zabawy w chowanego, dmuchanie, obracanie. potrząsanie. Jednym słowem dużo zabawy. Kocham tego faceta za te książki, Antokśa szaleje na punkcie Naciśnij mnie a Miśka na Turlututu, a kuku to ja.
Polecam