środa, 19 września 2012

Wielka Księga Przepisów

Autor: Agnieszka Górska
           Wydawnictwo: Demart
           Okładka: twarda
            Ilość stron: 232
            Rok wydania: 2011
            Seria: Dzieci gotują 











Wielką Księgę Przepisów dostałam dzięki współpracy z Wydawnictwem Demart. Książka jest naprawdę WIELKA :). Jestem bardzo z niej zadowolona i ciesze się, że mam okazję ją recenzować.Informacje w niej zawarte są naprawdę pomocne, znajdziemy tam dużo porad, poradniki i ciekawe przepisy. Książka jest kopalnią wiedzy kuchennej zarówno dla małych kucharzy jak i dla początkujących kucharzy. Ja w niej znalazłam dużo fajnych przepisów, które mam nadzieję z Michaśką przygotować w najbliższym czasie.

Na recenzje książki zapraszam na blogi:
Misia Tosia i Mati czytają 
Zakręcona Kuchnia

poniedziałek, 17 września 2012

Wizyta u lekarza

Dzisiaj zaliczyłyśmy lekarza, na razie jest oko sam katar przynajmniej był rano. Dostałyśmy syrop i krople do nosa.  Hmm z podstawowymi lekami czeka mnie wydatek prawie 90 zł. Fuck trza kombinować kasiorę. Niestety po dzisiejszym dniu jednak na wieczór doszedł kaszel i to taki konkretny, zaciągający na wymioty. Boję się jak sto, żeby tylko nic się nie rozwinęło. Miśka już na szczęście ciut lepiej ale wzięłam ją jeszcze dziś wysmarowałam i Tośkę też bo póki nie ma nic na oskrzelach to mogę. Trzymajcie kciuki żeby było dobrze.
A z miłych rzeczy dziś dotarły książki zamówione w TAKO z kolekcji OQO. Fantastyczne są przeczytałam kawałek, oglądnęłam i jestem pod wielkim wrażeniem.Oto one wkrótce recenzja :) I podejrzewam, że nie będą ostatnie







Zapraszam na stronę wydawnictwa TAKO do działu kolekcja OQO



sobota, 15 września 2012

Zaczyna się kurwa znowu

No i kurwa mamy wrzesień i ja już w strachu :(. Antosia katar mega, leje jej się z nosa, pozatykane dziurki w nosie. Jak śpi słychać, że inaczej oddycha i boję się co to z tego będzie. Powróciłam do 10 kropli zyrtecu ale nie wiem czy coś to da. Pogoda zajebista więc skutki widać od razu. Michaśka żeby Tośce nie było smutno też ma katar ale wysmarowałam ją maścią rozgrzewającą no ale Tośki mi nie wolno. Zobaczymy jak sytuacja się rozwinie do poniedziałku, łapię znów doła. No nic trzeba być dobrej myśli.
Odreagowałam trochę w piątek byliśmy na hokeju, dużo mi to daje no i ostatni mecz sporo akcji. Uwielbiam  za to hokeja :) no i ci hokeiści he he.








Aida - Mucha W Mucholocie nasz nr 1



Hit dziewczyn :) miazga po 15 razach mam dość

poniedziałek, 10 września 2012

Na sportowo :)

Piątek i sobotę spędzaliśmy na sportowo. W piątek odetchnęłam od dzieciarni bo bylismy z Adaśkiem na hokeju sami hmm cudownie to brzmi SAMI. Dzieciarnia spokojna, ja odpoczęłam po prostu full wypas,l nasi wygrali więc czego chcieć więcej. W sobotę poszliśmy na mecz piłki nożnej od tego sezonu towarzyszy na Michasia to już jej 3 mecz, cieszy się bo malują jej buzie, może sobie porysować, gra w piłkarzyki, kibicuje no i dostaje albo zdjęcia piłkarzy albo wlepki więc cała happy. Na dodatek ostatnio łapie się na zdjęcia :)

Z ŁKS
źródło www.kscracovia.com
źródło www.kscracovia.com


Z  meczu z Arką
źródło www.kscracovia.com


A teraz z mojego telefonu






czwartek, 6 września 2012

Podręczny nieporadnik. Rękawiczka :D


Wydawnictwo: Czerwony Konik vel Rudy osioł :P
Ilość stron: 32
Oprawa: broszurowa ze skrzydełkami
Rok wydania: 2010











Bohaterami tej krótkiej aczkolwiek pełnej humoru ksiązki są dwaj zwariowani i nieustraszeni  naukowcy Henryk Kwas oraz Anatol Kurzawka :). Tym razem nieustraszeni naukowcy przedstawiają rezultaty swoich badan uwaga nad PIĘCIOPALCZASTĄ RĘKAWICZKĄ, która to będzie jednym z głównych bohaterów oprócz tych dwóch miłych naukowców. Ano te badania tak naprawdę nie są takie oczywiste bo nasi zwariowani naukowcy badają do czegóż ta rękawiczka NIE SŁUŻY :) ano właśnie tak tak NIE SŁUŻY. Historie są ciekawe opatrzone w wesołe rysunki i czasem zadziwia pomysłowość naukowców, jednak mają oni już doświadczenie bo obiektem ich badań padły młotek i grzebień.
A oto przykłady do czego na pewno NIE SŁUŻY rękawiczka pięciopalczasta :D


 Na pewno nie posłuży do wyprowadzania zwierząt domowych na spacer, obok piękna rękawiczka na spacerku z pupilkiem




Na pewno nie posłuży nam do przechowywania jeża.



W książeczce znajduje się jeszcze sporo innych zwariowanych sytuacji w których rękawiczka nie posłuży. Jednak jak zapewniają autorzy żadna rękawiczka nie ucierpiała a to proszę Państwa ważna informacja.
Polecam książkę na poprawę humoru bo czytając ba nawet przeglądając wywołuje ona uśmiech na twarzy.


BioGaia-podsumowanie

W końcu mam chwilę by napisać o BioGai. My testowałyśmy kropelki dla dzieci w butelce 5ml. Oprócz głównych wskazań do stosowania przy kolkach co nas nie dotyczy, krople można stosować przy biegunkach i antybiotykach. My stosowałyśmy po wizycie w szpitalu z powodu odwodnienia,biegunek i wymiotów. Przyznam szczerze krople spisały się rewelacyjnie, kupki się unormowały i zdecydowanie zmalała ich objętość na bardziej hmm zdrową :).Tośka przyzwyczajona jest do tego, że codziennie dostaje leki nie protestowała przy ich braniu. Po "oswojeniu" kupek brałyśmy nadal by zwiększyć odporność, hmm tu bez rewelacji no ale to może dlatego, że nawet specjalistyczny syrop na odporność poległ. Więc tak naprawdę nie oczekiwałam wiele po probiotykach.
Ogólnie duży plus jeżeli chodzi o walkę z biegunką i stosowanie przy antybiotykach (też sprawdzone).
Jedna dawka to 5 kropli które zawierają 100 milionów, aktywnych komórek Lactobacillus reuteri Protectis,


środa, 5 września 2012

Sezon przedszkolny uważam za otwarty

Drugi dzień przedszkola za nami :) Michaśka zadowolona i za każdym razem nie może się doczekać kiedy pójdzie do przedszkola. Nowa sala, nowe panie, nowe wrażenia no i w końcu przedszkole. Michasia już pod koniec wakacji już nie mogła się doczekać kiedy pójdzie i cały czas się pytała. Teraz bez problemu rano wstaje, jedzie autobusem, idzie do dzieci i gdzieś ma tatę, jutro ja ją zawożę razem z Antosia i boje się, że Antośka będzie wyła. Dziewczyny przez wakacje non stop razem były i jak Miśka gdzieś wychodzi to Antośka w ryk.
Dziewczyny mam pytanie opłaca się dziecko w wieku 4 lat posłać na angielski w przedszkolu? Dodam, że Miśka sama chce i cały czas się pyta czy zapisze ją na angielski.