środa, 11 stycznia 2012

Dzień jak co dzień ?? E TAM NIE

Dzisiaj Miśka poszła pierwszy raz do przedszkola hmm nawet nie pamiętam kiedy ostatni raz była chyba na jasełkach. Rano już się doczekać nie mogła kiedy pójdzie tak jej się spieszyło. A jaka w domu cisza panowała i tak jakoś mi dziwnie było bez niej :(, same z Tośka rządziłyśmy w domu. No niestety moja druga córka stwierdziła, że przecież mama nie może mieć za dobrze. No jak stwierdziła tak zrobiła, krótko spała, trzymała się kurczowo za nogę więc nie było szans na zrobienie czegokolwiek. Na dodatek z małego pasibrzuszka Tośka zmieniła się w niejadka :( mam nadzieję,że to przez zęby bo strasznie się ślini i wkłada wszystko do buzi. Na śniadanko kaszka no coś dziubnie, obiadku dziubnie, później cycoli mamę i resztę ma w głębokim poważaniu. Tak nam minął czas aż przyszła pora iść po Michasię. Za to starsza pociecha uchachana jak nigdy bo leżakowała no i jak to nie wiele potrzeba dziecku do szczęścia. Potem za to uraczyła mnie piosenkami, którymi uczyła się na dzień babci i dziadka. Popołudniu za to z niecierpliwością czekała na wizytę u dentystki. Po wizycie gdzie dentystka oglądała jej ząbki i mówiła jej co robi Michaśka z dumą wyszła z gabinetu hehe a później pół drogi mówiła,że pani dentystka oglądała jej ząbki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz