sobota, 2 lutego 2013

I tu pies pogrzebany

Zajadam delicje, popijam piwem i dochodzę do wniosku



Podpis

4 komentarze:

  1. hahahha, tez bóg pokarał mnie miościa do słodyczy i lenistwa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. oooo zgodzę się w 100% :)

    choć teraz na razie nie jem czekolady po przyjściu na świat mojej kruszynki lecz pewnie niedługo mi to przejdzie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahah u mnie to nie mdłości do czekolady tylko do białych michałków - tego co je wymyślił powinni na sybir wysłać :P , albo dać Nobla.

    OdpowiedzUsuń